Na ulicach, w szkole, i wszędzie tam gdzie tylko spojrzymy obserwujemy niepokojące zjawisko jakim jest coraz większa liczba otyłych dzieci. Jakie czynniki odpowiadają za to, że jest ich dziś o wiele więcej niż jeszcze do niedawna?
Czym skorupka za młodu nasiąknie
Wiadomo, że nawyki kształtują się w dzieciństwie i w dużej mierze właśnie od tamtej pory w wielu przypadkach nie zmieniają się do końca życia. Jeśli chodzi o żywienie, to jest to podstawowy nawyk, który raz wyuczony nie zmieni się, o ile w dorosłości nie zdamy sobie sprawy ze szkodliwości niezdrowego jedzenia i nie postanowimy zmienić tych nawyków. Styl jedzenia zapamiętany z dzieciństwa najczęściej kojarzy się pozytywnie. Kto nie pamięta frajdy jaką dawało zajadanie się z rodzeństwem lodami, czy czekolady w nagrodę za bycie dzielnym w gabinecie lekarskim? Często jedzenie również w dorosłym życiu jest formą nagrody, pocieszenia po ciężkim dniu. Bardzo trudno zrezygnować z tej chwili relaksu.
Rodzice kształtują nasze wybory żywieniowe
Warto również wiedzieć, że to rodzice są odpowiedzialni za to, jakie nawyki ma ich dziecko i czy jest otyłe lub nie. Wiele dzieci choruje na zaburzenia metaboliczne, ale znacznie większa część dzieci otyłych jest zdrowa, po prostu jedzą zbyt dużo kalorii. Często dziecko pada ofiarą krytyki, że jest zbyt grube, bywa przezywane, również przez własnych rodziców, którzy są przecież w większości odpowiedzialni za to jak ono wygląda. Fala otyłości wśród dzieci wynika w dużej mierze z braku czasu ich rodziców, którzy dla jego zaoszczędzenia wolą udać się do fast foodu w niedzielne popołudnie. Dzieciom kojarzy się to z czasem poświęconym im przez rodziców, smakołykami i dobrą zabawą. Nic dziwnego, że w przyszłości chętniej będą sięgały po szybkie jedzenie niż zdrowe warzywa – z niczym im się one nie kojarzą. Rodzice i babcie często zachęcają dzieci do spożywania nadmiernej ilości jedzenia, „aby były zdrowe”. Dzieci przyzwyczajane są do tego by jeść nawet, gdy nie są głodne. Wszystko to przyczynia się do wzrostu otyłości wśród dzieci i młodzieży.