Dzieci są bardziej ruchliwe, wie to każdy rodzic. Nie każdy jednak rozumie, że odpowiednia dawka ruchu jest konieczna do prawidłowego rozwoju dziecka i niekoniecznie wynika ze zbyt nadpobudliwego charakteru.
Dzieci i nadmiar zajęć
Statystycznie dzieci kończą zajęcia około godziny 16.00, następnie muszą dotrzeć do domu, co zajmuje średnio pół godziny. W domu mają natomiast pracę domową do wykonania na następny dzień. Ponieważ wstają wcześnie rano, po tych zajęciach najczęściej zostają w domu, lub udają się na zajęcia dodatkowe. Tak napięty grafik nie sprzyja dbaniu o kondycję. Nawet wychowanie fizyczne, z którego coraz większa liczba dzieci ma zwolnienie lub gdzie zajęcia polegają wyłącznie na krótkiej gimnastyce oraz odbijaniu piłki, nie zawsze wypełniają zapotrzebowanie dzieci na ruch. Jeśli natomiast nie ruszają się one tyle, ile powinny, pojawiają się problemy psycho rozwojowe, takie jak apatia, niechęć do podejmowania działań, a także nadwaga, oraz co może zaskakiwać, również zespół nadmiernego zmęczenia.
Co powinno ćwiczyć dziecko?
Pamiętajmy, że ćwiczenia nie powinny być dla dziecka dodatkowym obowiązkiem. To nie my wybieramy dziecku zajęcia, ale ono samo powinno to zrobić. Jeśli lubi po prostu jeździć na rowerze lub ćwiczyć na trzepaku, to powinniśmy mu to umożliwić. Niektóre dzieci mają talent do wykonywania niektórych dyscyplin, który chcą rozwijać. Jednak i tutaj rodzic nie powinien narzucać zbyt dużej ilości treningów, bowiem dziecko szybko się do nich zniechęci. Ćwiczyć można również w domu. Gdy dziecko jest smutne, apatyczne, lub wręcz odwrotnie, rozpiera je energia, nie ma mowy o nauce. Dlatego rodzice powinni organizować dzieciom czas w domu, na przykład gdy pada. Wystarczy materac, lub koc, lub po prostu spontaniczny taniec po domu przy ulubionej muzyce. Takie oderwanie od zajęć zwiększa dotlenienie mózgu, poprawia humor oraz odpręża. Dzięki temu dziecko ma okazję rozładować nieco stres związany ze szkołą i innymi obowiązkami.