Czasem nachodzi nas ochota na coś dobrego. Najczęściej nie są to niestety produkty zdrowe. Cierpi na tym sylwetka. Tymczasem zamiast zadowalać się tym, co jest pod ręką, warto sięgnąć po zdrowsze produkty – z korzyścią dla zdrowia i sylwetki.
Wielka ochota na słone
Wielu z nas to zna, i wówczas niestety sięgamy po takie produkty jak słone paluszki, orzeszki z puszki, chipsy, krakersy. Nie tylko nie zaspokajają one apetytu a wręcz działają na niekorzyść. Bowiem ochota na słone jest związana z brakami w elektrolitach. W skrócie mówiąc ochota na słone sygnalizuje, że po prostu chce się wody. Szczególnie to uczucie dręczy w czasie letnich upałów. Zamiast w pierwszym odruchu sięgać po sól, która nie ma absolutnie żadnych wartości, a w dodatku zatrzymuje wodę w organizmie, pogarsza samopoczucie i zwiększa ciśnienie krwi, warto sięgnąć po posiłki bogate w świeże warzywa, zjadać szczególnie te najbogatsze w wodę. Warto również sięgać po owoce. Są bardzo bogate w potas i sód, elektrolity. Zmniejszają również ciśnienie krwi. Uleganie chęci na sól szczególnie u osób z problemami z sercem doprowadzić może nawet do zawału lub udaru w czasie upału. Prawdopodobieństwo to spada wraz ze spożyciem wystarczającej dawki potasu.
Ochota na określone smaki i co się za tym kryje
Istnieje również kilka innych popularnych chęci na dane jedzenie, za którymi kryje się coś głębszego.
Apetyt na słodycze, szczególnie czekoladę. Oznacza tak naprawdę wysokie zapotrzebowanie organizmu na takie pierwiastki jak magnez, chrom. Zamiast po czekoladę warto sięgnąć po garść nasion słonecznika lub dyni, zawierające również witaminy z grupy B.
Chleb, bułki, produkty pszenne. Oznaczają wysoki apetyt na witaminy. Można je łatwo uzupełnić zjadając orzechy i nasiona, jak również wybierając pieczywo pełnoziarniste i razowe.
Smażone, ciężkie jedzenie. Organizm potrzebuje zdrowych tłuszczów. Tłuszcze są bardzo potrzebne w diecie, lecz powinny być dostarczane w równowadze. Dlatego warto sięgać po pełnotłuste zdrowe produkty, zamiast smażonych, takie jak awokado, czy kawałek sera pleśniowego.